Poradnik dla właścicieli turbin

Przestrzegam przed nabywaniem używanych turbin z rozbieranych samochodów. Najczęściej są tanie, ale niewiele warte.

Sprężarki, które do nas trafiają, zwykle są uszkodzone na różne sposoby. W jednej znaleźliśmy monetę 10-groszową, w innej uszkodzenie nastąpiło przez zapomnianą przez mechanika końcówkę klucza. Wiele uszkodzeń powoduje zaniedbanie wymiany oleju czy filtra powietrza. Czasem rozszczelnia się połączenie pomiędzy filtrem powietrza, a sprężarką. Koło kompresji zasysa wtedy drobiny kurzu i inne ciała obce, które uszkadzają wirujący wiatrak. Jeżeli klient przynosi do nas sprężarkę wymontowaną z auta, bezpłatnie doradzamy mu, czy warto ją naprawiać, czy raczej wymienić na regenerowaną lub nową.

W minionych latach, przy naszej współpracy, powstało kilka artykułów prasowych, których tematem była m.in. eksploatacja turbin samochodowych.

Silniki z turbodoładowaniem, zarówno benzynowe, jak i wysokoprężne wyróżniają się dynamiką. Niestety, co raz delikatniejsze konstrukcje turbin źle znoszą zaniedbania użytkownika.

motor nr 2710, maj 2005

Dobrym osiągom towarzyszy umiarkowane spalanie, o ile nie wykorzystuje się pełnej mocy silnika.

Przy zakupie używanego samochodu z doładowaniem turbo bardziej trzeba się martwić o stan turbosprężarki niż o koszty paliwa. Przy prawidłowej eksploatacji wytrzymują nawet 200 000 km, zaniedbywane i źle używane mogą odmówić posłuszeństwa nawet po przebiegu zaledwie 10 000 km.

  • Zbyt niski poziom oleju.
    Jeżeli w misce jest zbyt niski poziom oleju, np. przez zaniedbanie, sprężarka ulega poważnemu uszkodze­niu. Pomiędzy osią wirnika kręcącego się z niebotycznymi prędkościami a obudową musi być warstwa oleju. Gdy jej zabraknie, wał osi wyciera się, a z powodu powstałego luzu łopatki trą o obudowę sprężarki, uszkadzając najczęściej oba elementy. Podobne są skutki używania starego, zanieczyszczonego oleju. Zawarte w nim zanieczyszczenia trafiają przecież do urządzenia wirującego ponad 100 000 obrotów na minutę. Nawet najmniejsze drobiny są bardzo groźne. Niektórzy producenci nowych samochodów z turbo przewidują wymianę oleju po 30 000 km. Jeśli chcemy bezproblemowo eksploatować samochód jeszcze długo po zakończeniu gwarancji, warto skrócić ten okres nawet o połowę. Samochody z turbo wymagają dobrych jakościowo olejów, najlepiej syntetycznych, które znoszą podwyższoną temperaturę pracy.
  • Brudny filtr.
    Powietrze dostarczane do sprężarki musi być czyste. Gdy tatr powietrza jest brudny lub turbina przez nieszczelności przewodów zasysa nie oczy- szczone powietrze, drobiny pyłu trafiają na łopatki koła kom- presyjnego, które wykonu- je się z miękkich, lekkich stopów, i gdy wiruje ono z dużą prędkości, pył niszczy krawędzie łopatek. Jeżeli do sprężarki dostanie się coś większego, zniszczenia są ogromne, a elementy kola kompresyjnego ścierają się łub wyłamują. Są producenci przewidujący wymianę filtra powietrza dopiero po 50-60 tys. km. Radzimy wymieniać go wcześniej, tym bardziej że jest to niedrogi element, a nasze jezdnie są brudne.
  • Szybkie gaszenie silnika.
    Po dłuższej lub po ostrzejszej jeździe, w mieście lub w górach, zaleca się schłodzić turbinę przed wyłączeniem silnika. Przed zgaszeniem silnika pozwólmy mu popracować na jałowych obrotach przez 30-60 s. Jeśli wyłączymy silnik od razu, w rozgrzanej sprężarce ustaje przepływ oleju i mogą zapiec się łożyska ślizgowe oraz uszczelniacze. Również wtedy, w efekcie przegrzania, może pęknąć obudowa turbiny. Takiego uszkodzenia nie spawa się i sprężarkę trzeba wymienić. Częste korzystanie z pełnej mocy silnika także skraca żywot sprężarki. Jeżeli w trakcie jazdy cały czas dodajemy gazu, sprężarka działa non stop. Długotrwale utrzymywanie w trasie prędkości maksymalnej dodatkowo obciąża ten element.
  • Złe paliwo, kolizja.
    Kolejnym czynnikiem niszczącym turbinę jest paliwo złej jakości np. olej napędowy zmieszany z opałowymi. Dotyczy to diesli ze sprężarką o zmiennym ustawieniu kierownic strugi spalin. Zanieczyszczone spaliny blokują kierownice oraz powodują niedrożność katalizatora. Podwyższone ciśnienie w układzie wydechowym uszkadza najczęściej elementy sterujące zmianą położenia łopatek kierujących strugą gazu i powoduje ich zablokowanie. Sprężarkę można uszkodzić w kolizji drogową, nawet jeśli nie została bezpośrednio uderzona. Przy zderzeniu na cały pojazd działa przez moment mocne przeciążenie. Ulożyskowanie wirującej turbiny może go nie wytrzymać. Takiej awarii nie widać z zewnątrz. Po wypadku sprężarka będzie dalej pracować, mimo że kolizja spowodowała powstanie nadmiernego luzu wirnika. Uszkodzenie ujawni się dopiero po pewnym przebiegu. To bardzo ważne przy zakupie samochodu powy­padkowego!
  • Niepokojące objawy.
    Samochód z doładowaniem musi mieć właściwą moc. Wraz ze wzrostem obrotów powinien nastąpić moment, gdy auto zaczyna zdecydowanie przyspieszać. Brak mocy to niepokojący objaw. Pod maską możemy sprawdzić, czy sprężarka nie jest zaolejona. Po dodaniu gazu posłuchajmy; czy na wyższych obrotach nie wydobywa się z niej głośny gwizd (choć sam odgłos jest zjawiskiem naturalnym). W silniku benzynowym zobaczmy czy spalny wydobywające się podczas pracy na jałowych obrotach nie są zabarwione na niebiesko. Dokładną diagnozę możemy wykonać w wyspecjalizowanym serwisie. Doświadczony fachowiec, któremu dostarczymy wymontowaną sprężarkę, oceni, czyjej luzy, poprzeczny i wzdłużny, mieszczą się w normie. Wstępna diagnoza jest, niestety, mało dokładna. Najdokładniej sprawdzimy sprawność sprężarki, podłączając ją do aparatury mierzącej ciśnienie doładowania, ewentualnie analzując komputerowy odczyt diagnozy silnika.
  • Naprawa, czy wymiana?
    Jeśli samochód przejechał ponad 200 000 km, jego sprę- żarka może być mocno zużyta, mimo że silnik jest w dobrym stanie. Wtedy przydaje się jej wstępna ocena u specjalisty. Jeśli turbinę da się naprawić, koszt regeneracji waha się od 600 do 1200 zł. Droższe są sprężarki po całkowitej odbu- dowie, ale zwykle dostaniemy też gwarancję ich sprawności. Najtańsze są turbiny z roz- montowanych aut. Łatwo tu jednak trafić na element niesprawny. Zdarzają się sprze- dawcy, którzy tyko piaskują obudowę – ta błyszczy jak nowa, ale wirnik jest zużyty.

Tekst: Mateusz Stalewicz